niedziela, 8 czerwca 2014

W Mieście...

Hej Pandy!

Wszedłem sobie dzisiaj na Panfu i trochę pograłem. Oto co dzisiaj robiłem:

Po zalogowaniu pojawiłem się w mieście, więc co mi tam - zostaję. Najpierw trochę potańczyliśmy:


Zgadnijcie, która z tych Pand to ja :D

Potem zaczęła się wojna na moce - każdy rzucał w każdego czym tylko mógł, jako że mam ZP miałem dość dużo "do powiedzenia" w tej wojnie :) 

Trochę to trwało, ale w końcu poszedłem na plażę trochę się poopalać - na szczęście dzisiaj jest słonecznie.

Chwilę tam poleżałem i poszedłem do mojej chatki. Pomyślałem sobie, że dawno nie organizowałem imprezy, więc co? W końcu tańczenie na ulicy to nie to samo, co we własnej chatce. Więc biegałem po całym Panfu, zaprosiłem każdą Pandę, którą napotkam, po drodze lekko się spociłem więc wykąpałem się przy okazji z Woobisiami w jeziorze - jakie one są urocze, szkoda, że nie mam własnego. Gdy już obiegłem całą wyspę wróciłem do chatki, widzę zniecierpliwionych gości, ale zanim sobie poszli zdążyłem włączyć muzykę. I zaczęło się - wszystkie Pandy tańczą, nikt nie podpiera ściany! Super zabawa! Ale niestety, wszystko, co dobre kiedyś się kończy. Ale jednak miło spędziłem te 2 godziny na Panfu.

A jak wam minął dzisiaj dzień na Panfu?




A teraz trzymajcie się ciepło 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz